Dziś przychodzę do was z zupełnie inną lekturą. Książka, o której wam opowiem namieszała mi w głowie i nie pozwoliła przejść obok siebie obojętnie. Zatem ruszamy w średniowiecze wraz z dwójką nowicjuszy wśród przestępców.
Jak wspominałam, moja choroba uniemożliwiła mi pracę nad blogiem. Przepraszam bardzo wydawnictwo za zwłokę.
Ballada o przestępcach - Marcin Hybel
Wydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania: 31 sierpień 2016 r
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Ballada o przestępcach, jak wskazuje na to tytuł opisuje przestępczy świat średniowiecznej Anglii. Na wędrującą grupę napada banda bezwzględnych złoczyńców i morduje wszystkich z wyjątkiem dwóch braci. Ośmioletni Gilbert i dwunastoletni William trafiają w niewolę. Od tej pory muszą szybko dorosnąć i nauczyć się działać w pojedynkę. Kłopoty jednak dopiero nadejdą...
Czytając opis tej książki spodziewałam się wręcz baśniowej opowieści o strasznym świecie, walecznym młodzieńcu i wielu niesamowitych przygodach. Jednak gdy zaczęłam czytać, momentalnie "otrzeźwiałam". Książka postawiła mnie na nogi i porwała w wir zupełnie innych wydarzeń.
Idealnie wykreowany przestępczy świat w powieści to główny jej atut. Książka w brutalny sposób obrazuje nam realia ówczesnego świata. Nie jest to bajeczka dla nastolatków. Leje się krew, występują brutalne sceny mordów. Życie przestępcze "ubarwia" biesiada a więc nawet miłosne uniesienia.
To realna i dosadna opowieść. Brutalności dodaje również fakt szkolenia braci w przestępczym fachu. Gilbert uczy się jak być mordercą a Will zagłębia tajniki złodziejstwa.
Co mnie zachwyciło? Otóż przede wszystkim okładka. Jest piękna i przyciąga wzrok. Tajemnicza i zachęcająca do czytania. Idealnie komponuje się choćby i na zdjęciach. Wydawnictwo zadbało również o wnętrze książki. Jest ona bowiem opatrzona w piękne ilustracje, których przykład pokażę niżej. Brak tu numeracji rozdziałów jednak nie przeszkadza to w czytaniu.
Teraz muszę napisać o czymś co zarówno wywołało u mnie zniesmaczenie ale też właśnie postawiło na nogi. Wulgaryzmy, które sypią się niczym płatki śniegu w ogromną śnieżycę. Sama ich nie używam i denerwują mnie wszędzie. Jednak tej powieści dodają charakteru. One wręcz muszą tu być. Bo co to byłby za złodziej czy morderca, który by nie przeklinał?
W książce obecny jest także humor. Czasami aż śmiałam się do książki. Przykład pokazuję w cytatach.
Książkę polecam dorosłym czytelnikom ze względu na wspomniane krwawe sceny oraz wulgaryzmy. Nie brakuje też tu nawiązań do seksu. Książkę dobrze się czyta. Jeśli uwielbiasz przygodę, średniowiecze i adrenalinę podczas czytania to jest to powieść dla ciebie.
Moja ocena: 5/10
A teraz kilka cytatów:
Tradycyjnie zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć:
Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz :)
Bardzo zachęciłaś mnie do jej przeczytania, bardzo podoba mi się taki świat w książkach, uważam że wtedy wiele się dzieje. Wydaje mi się, że te postacie będą bardzo charakterystyczne, z ciekawą historią. Wcześniej nie słyszałam o tym tytule, jednak z pewnością znajdzie się on w mojej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńhttp://ciszamysli.blogspot.nl/
Myślę, że chętnie sięgnęłbym po tą pozycję, chociaż niezbyt często sięgam po polskich autorów :D Podziwiam zdjęcia❤
OdpowiedzUsuńbooksureourworld.blogspot.com